Opowieści czterech stron świata

Było sobie miasteczko. Sercem tego miasteczka był rynek. Sercem tego rynku był ratusz, którego dzisiaj już nie ma. Sercem tego ratusza był zegar, który odmierzał czas na cztery strony świata.

Zapraszamy w podróż w czasie i przestrzeni. Będziemy krążyć wokół węgrowskiego rynku, to zbliżając się, to oddalając. Odwiedzimy cztery pracownie, które na naszej mapie są położone bardzo blisko siebie, choć pochodzą z różnych czasów. Zajrzymy na chwilę do każdej z nich –   przez dziurkę od klucza. Historię połączymy z wyobraźnią, fakty z legendą.

Na podstawie autentycznych rycin, rękopisów, fotografii, kronik historycznych i wspomnień mieszkańców stworzyliśmy „papierowy teatr życia”, sceny z życia dawnego Węgrowa, zatrzymane w kapsule czasu, w pudełku pamięci.  Każde z tych miejsc ewokuje inną opowieść, skupioną wokół konkretnego przedmiotu. Są to: lustro, księga drukowana, księga pisana ręcznie, fotografia.

Pierwsza historia związana jest z tzw. lustrem mistrza Twardowskiego z XVI wieku, które do dziś wisi w węgrowskim kościele fary. Ale zanim zawisło w kościele, gdzie je przechowywano, jaką funkcję spełniało? Skoro Twardowski bywał w Węgrowie, może miał tu swoją pracownię? Posłuchajcie, jaką opowieść może skrywać pracownia dawnego kabalisty i alchemika.

Druga historia jest  związana z miejscem, w którym niegdyś znajdowała się jedna z pierwszych drukarń w Polsce, drukarnia ariańska.  Jakie książki tu wydano, jaki miały wpływ na ówczesnych mieszkańców Węgrowa? Kim był tajemniczy Piotr z Goniądza, teolog kalwiński, który podbił serce Anny Kiszczyny, niegdysiejszej „feministki” i światłej zwolenniczki reformacji w Węgrowie?

Trzecia historia wiąże się z pracownią żydowskiego sofera z Węgrowa – pisarza Tory. Jak wyglądał jego warsztat pisarski? Jakich narzędzi używał? Czy jakieś jego dzieło przetrwało do naszych czasów? Przyjmijmy, że jego pracownia znajdowała się na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej, tam, gdzie do czasów wojny stała synagoga, najpierw drewniana, a potem murowana.

Czwarta historia wiąże się z przedwojennym zakładem fotograficzny Altera Szpilmana, który miał „monopol na zdejmowanie wszystkich w Węgrowie” i robił eksperymenty fotograficzne (łączył malarstwo z fotografią, robił fotografie w stylu pop-artu, powielając dany motyw itp).  Wyobraźmy sobie, że w pracowni właśnie bawi się córeczka Szpilmana, Bina…

Zapraszamy do wędrówki tropem naszej mapy opowieści, a potem do spaceru jej śladem po Węgrowie, pamiętając, gdzie kończy się historia, a zaczyna wyobraźnia, które z tych miejsc do dzisiaj istnieją (drukarnia ariańska – obecnie Urząd Stanu Cywilnego, kościół fary, gdzie do dziś wisi słynne lustro Twardowskiego), a które pozostają już tylko w przestrzeni pamięci (miejsca po dawnej synagodze – pracowni sofera i atelier fotograficznym Szpilmana). Naszą inspiracją w imaginacyjnej podróży po dawnym Węgrowie była książka obrazkowa Iwony Chmielewskiej „Cztery strony czasu”.

Mapa opowieści powstała w trakcie warsztatów z uczniami Gimnazjum im. Jana Dobrogosta Krasińskiego,  we współpracy z Miejską Biblioteka Publiczną w Węgrowie. Szczególne podziękowania za owocną współpracę należą się Pani Dyrektor MBP Małgorzacie Piórkowskiej oraz pani Marii Krasnodębskiej i jej  wspaniałej klasie trzeciej z Gimnazjum w Węgrowie.

Warsztaty poprowadziły: Beata Frankowska (opowieści) i Czarli Bajka (wizualizacje). Oprawę muzyczną widowisk otwierających i zamykających warsztaty oraz finałowego spaceru po Węgrowie tropem mapy opowieści stworzyli: Olena Yeremenko (nykel arpa, skrzypce) i Robert Lipka (akordeon).

s17