Sami powiedzcie, co za pociecha zabić zwierzę niewinne, które nic złego nie uczyniło?
Niechaj ci nigdy nie przychodzi chętka rządzić zgodnie z prawem własnej fantazji, czemu zwykle hołdują głupcy pragnący uchodzić za mądrych.
Sięgamy do Don Kichota po mowy. Jest tutaj odwaga i przesada mowy wzniosłej, ale te słowa są wyraziste i klarowne. Chcemy spróbować: jak zabrzmią one w przestrzeni życia codziennego dzisiaj, w Warszawie? Czy możemy je zobaczyć w bogatej konstelacji słów wolności wypowiadanych przez ludzi różnych czasów i kondycji? Mowy z Don Kichota skłaniają do tego, by sięgnąć po manifesty sufrażystek, abolicjonistów, utopistów przekonanych o tym, że zmienianie świata jest rzeczą wartą uwagi.
Mowy wygłoszą, wykrzyczą i odczytają: Małgorzata Litwinowicz, Beata Frankowska, Agnieszka Aysen Kaim, Jarosław Kaczmarek.
Akcja: Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie, 13 października, piątek, g. 12.30-16.00
Wydarzenie wspierane przez M.St.Warszawę.